POŻEGNANIE
Kochankowie
siedzą zapatrzeni.
Jch dłonie
się splatają
usta
biegną
do siebie
a po policzkach
spłwają
gorzkie łzy
w noc upalną,
w nc spokojną,
w noc ostatnią.
Kochankowie
siedzą zapatrzeni.
Jch dłonie
się splatają
usta
biegną
do siebie
a po policzkach
spłwają
gorzkie łzy
w noc upalną,
w nc spokojną,
w noc ostatnią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.