Pozegnanie...?
"Nie odchodz"-krzycze... Ale Ciebie juz nie ma... Miales kochac mnie zawsze, nie zawiedz mnie.
Po ostatnim "do widzenia"
trzasnales drzwiami
az mala drzazga
wbila sie w me serce.
Maly kawalek drewna
przebil ma dusze
krwawi milionem niedomowien
i litrem czystego smutku.
Trzasnales drzwiami
a ja otworzylam
i trzasnelam bardziej,
by pokazac Ci, jaka jestem.
Coz z tego,
ze po Twojej ucieczce
topilam sie we lzach
i wylanej z tetnic krwi...
Odcieli mi aorte,
do worka spakowali powietrze,
kolcami roz pokloli oczy,
zabiles mnie slowami.
Zabrales mi ten idealny swiat,
ktory stworzylismy...
Zabrales mi mnie,
taka, jaka mnie wykreowales...
Boze, zabierz mnie stad,
bym juz nikogo nie mogla
zranic.
Zostan, bo... Bo bez Ciebie nie potrafie zyc.
Komentarze (9)
Milosc jest jak zaglowiec na pelnym morzu...czasami
plywa w sloncu...a czasami napotka go
sztorm...wszystko zalezy od losu co nam pisane jest...
Pożegnania czasem są początkiem czegos nowego, ale w
twoim wierszu pl topi się we łzach, wiersz bardzo
dramatyczny, pełen ekspresji, na pewno nie zostawia
czytelnika w obojetności
No ,no bardzo dynamiczne pożegnanie dwojga
kochanków.Wielkie miłośći czasem kończa sie
burzliwie.Ktoś powiedział że od miłośći tylko krok do
nienawiści.Coś w tym chyba jest.
Mój syn dokladnie przezywa co Ty teraz Łza mi się
zakręcila w oku kiedy czytałam Twój wierszRozstania ś
at akie smutne i tyle cierpienia jest w nas
Najgorzej rozstac sie w emocjach. Potem czasem zadne z
dwojga nie ma odwagi przyznac sie do bledu - jak male
dzieci :/ Pelno emocji w wierszu, trudno kochac kogos,
kto tego nie chce...
musisz się z tego pozbierać koniecznie, miłość
bezgraniczna? czy tylko wielkie zauroczenie? tyle
pytań tu można postawić? czy realna przyszłość ? czy
strony są obie są wolne?
fifi,to prawda,że słowa ranią jak nóż ale w tytule
wklepałaś znak zapytania.Super!Wygląda na to,że to
tylko (i aż)kryzys w waszym związku.Trzeba dać sobie
czas...z kryzysów zazwyczaj wychodzi się
silniejszym,związek bardziej się umacnia...widzę,że
mocno kochasz i równie mocno cierpisz.Jestem po waszej
stronie.
Bardzo dramatyczne rozstanie, którego ból podkreślają
dobitnie udane porównania bardzo podoba mi się ten
wiersz
Dobrze jest potrafić na siebie spojrzeć krytycznym
okiem a nie obrzucać innych winą ale nie wolno się do
tego przyzwyczajać,bo gdy nas zranią i tak będziemy
obwiniać samych siebie i tylko się pogrążymy...