Pożegnanie
Mówił „Cześć”, kiedy ja
milczałam,
Na jego „Żegnaj” nie
odpowiedziałam,
„Do widzenia” przebrzmiało bez
echa
I tak wciąż...na odpowiedź czeka.
A ja ust otworzyć nie zdołam
Bo on „Żegnaj” a ja
„Zawróć” wołam.
..pożegnanie niech nas nie dotknie Kochanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.