Pozegnanie...
Obudzilam sie dzis dosc wesola.
Zmartwienia mnie opuscily.
Bo konczy sie przeciez juz szkola!
Wakacje sie juz zblizyly.
Swiadectwo wzorowe odbieram.
Lecz nagle lzy w oczach mej pani.
-Tak smutno, ze z wami sie zegnam.
Powiedziala, a my zalewamy sie lzami.
I teraz tak siedze samotnie.
Dzien smutkiem wypelniam.
Ciebie tez nie ma przy mnie.
Wiec smutne piosenki spiewam.
Tak bardzo bym chciala
sie na twym ramieniu wyplakac.
Tak bardzo bym chciala
wciaz z Toba rozmawiac.
Tak bardzo bym chciala
abys pocieszyl mnie.
Tak bardzo bym chciala
lecz tak nie stanie sie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.