Pozegnanie
wiersz gwarowy
Pozegnanie.
Zieleniućkim chodnickiem
Ku góralskiemu niebu
Co je nad Holami
Idzie se Jegomość Drozdek
I poziero na nos....
A z Wiyrchu Giewontu
Ku Fatimskiej Pani
Dróga prosto do nieba
Znacono różańcami....
Pote Jan Paweł II
Bogu go przedstawi
Za syćko co tu zrobiył
Pon Jezus se go zbawi...
Wielki Ci Bóg zapłoć
Jegomościu Miły
Za syćko coś dlo nos zrobiył
Nie skoda Ci było casu
Nie skoda Ci było zdrowio
Nie skoda Ci było siyły...
Niek Cie Lutosierny
Pon Jezus przytuli
I oddo pod opieke
Fatimskiej Matuli...
Myślem ze temu Cie
Hań Jegomościu wzieni
Boś swoik talentów
Nie zakopoł w ziemi
Pozwól te moje myśli
Dlo syćkik powtórzyć
Ze dóm Boga Ojca
Trza będzie powięksyć
I izby pomnożyć...
Bo kie zol za Tobom
Poruso sercami
Pódziemy za Tobom
Ku Fatimskiej Pani...
Komentarze (11)
wzruszające pożegnanie ,cieple i od serca
Pises skorusa pło gorolsku, a jo ci zaros stane w
kłonkury, bo jo tyz gwarom pisała wiyrsyki, tyz umiym
takie, bło mi bliskie głóry, ładnie pises.
Ładnie napisane pożegnanie:)
Za Drozdkiem jeszcze nie czas uciekać, tyle jeszcze
trzeba napisać
Wszyscy kiedyś tam pójdziemy, nie ma rady. Piękny,
gwarowy wiersz.
Nie syćka przecie wiedzom, że: Jegomość Drozdek to już
świętej pamięci ksiądz z Krzeptówek 14: krapke od
Zokopanego z Sanktuarium Fatimskiej Pani... piekne
pozegnanie, a jakie piekne to Sanktuarium! Haj!
Piękne pożegnanie, pełne wiary i ufności...
Juz zek sie wylonknon, ze idzies za Jegomościym
Drozdkiym!
Piękne i serdeczne pożegnanie drogiej osoby...
Wspaniałe wierszem pożegnanie i dodajesz otuchy na
ostatnią z dróg!
Tak,piękne i prawdziwe słowa-pozdrawiam!