Pożegnanie
Mówisz do mnie: nie kłam!
Krzyczysz: powiedz prawdę!
Ale przecież, mój kochany.
W tej chwili chodzi o zdradę.
Tak, zdradziłam Cię dzisiaj…
Zdradziłam wczoraj…
Zdradzałam każdego dnia…
Zachowuję się jak chora…
Tą osobą byłeś ty, kochany.
Ty, a jednak człowiek inny.
To byłeś ty wtedy…
Zanim powiedzieli: winny!
Zostawiłeś mnie samą…
Bez żadnej pomocy, wsparcia…
Myślałeś pewnie, że dam radę…
Że jestem nie do zdarcia…
Cóż… myliłeś się, mój miły…
Nie jestem widocznie tą osobą.
Dlatego nie mogę tego dłużej
znieść…
Musisz sobie sam poradzić ze sobą.
I choć pewnie mnie nienawidzisz.
Myślisz o mnie źle w tym momencie,
To przypomnij sobie, jak to było.
Kiedy staliśmy razem na życiowym
zakręcie.
Powiedziałeś do mnie wtedy,
Że najważniejsze to być szczęśliwym,
Więc wybacz mi, mój kochany…
Ale nie chcę być z Tobą, a z
innym…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.