pożegnanie
pusto się zrobiło
wokół mojego serca
tęsknota i nadzieja gdzieś się pogubiły
ciało zdrętwiało łzy wyschły
ból jeszcze świdruje w głowie
mobilizując resztki zapału
lecz i on ustąpi powoli
zrezygnowaniu
uśmiech gdzieś przepadł i radość
energia wyparowała
taka bylejakość
codzienność opanowała
leżę wyautowana
wstać już nie mam ochoty
ureguluję rachunki
porządki zrobię a potem
korki wykręcę opuszczę zasłony
zanurzę się w świat odmieniony
kiedyś przerażał mnie tajemniczością
wkrótce przyjdzie obejrzeć go z drugiej
strony
Komentarze (1)
Bardzo smutne to Twoje..pożegnanie Moja rada jest taka
...ŻYJ i nie myśl o końcu...i o pożegnaniach..