Pożegnanie

Trudno jest mi się wymądrzać bo nie znam okoliczności
osłabnięcia uczuć ale uważam, że życie tak jaj w biegu
z przeszkodami daje właśnie takie przeszkody by
zobaczyć czy potrafimy je pokonać, sobie coś nawzajem
wybaczyć. Próbuję sobie wszystko przełożyć na
tajemnice Różańca - są chwile szczęścia, są bólu ale
potem chwały i zadowolenia - warto na nie poczekać -
Pozdrawiam

Zgadzam się z nureczką. Choć to czasem bardzo trudne -
jeśli się kocha, trzeba też umieć pozwolić odejść.
Jeśli ktoś mimo bólu potrafi to zrobić bez nienawiści
do kogoś kogo wcześniej kochał, to znaczy, że ma w
sobie bardzo dużo miłości i że ta miłość w nim
przetrwała. Na pewno znajdzie się ktoś kogo można nią
obdarować...

Mimo wszystko rozumiem... Pozdrawiam i powodzenia :)

czasami będąc z kimś też jest się samotnym, przeżyłem
kiedyś coś podobnego, ale opisałaś to prawdziwej,
utrata miłości boli, bardzo boli.

będąc z kimś też można czuć się samotnym, decyzja jest
trudna ale jak ucichną emocje to wybór wyda się
słuszny ;-)

Zgadzam się. Będziesz samotna, ale i spokojniejsza,
dobranoc

Bardzo pieknie i mądrze zakończyłas swój piekny
wiersz. To wspaniała rada dla nas. Serdecznie Cie
pozdrawiam.

LEPSZA SAMOTNOŚĆ NIŻ BÓL I CIERPIENIE..WYBÓR NIE ŁATWY
ALE SŁOWA BARDZO CENIĘ..BO TE PIĘKNE TRWAJĄ CHWILĘ
ULATUJĄ JAK MOTYLE..POZDRAWIAM SERDECZNIE.

Vincent van Gogh powiedział kiedyś:
" Kochac to także umiec się rozstac. Umiec pozwolic
komuś odejśc, nawet, jeśli darzy się go wielkim
uczuciem. Miłośc jest zaprzeczeniem egoizmu,
zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie,
jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia,
czasem wbrew własnemu ".
Wyczuwam sprzecznośc w wersach :
Weź siebie całego
Zostaw tylko miłośc
A może nie rozumiem...
Pozdrawiam :)