Pożegnanie...
25.10 zmarła moja córka tylko tym wierszem mogę ją pożegnać.Proszę nie punktujcie. To mój żal i ból którego nie wykrzyczałam.
Tyle mi bólu zadałaś
ale bardzo Ciebie kochałam
weszłaś na boczną ścieżkę
drogi którą sobie wybrałaś
zaufałaś złym ludziom
dobrych odepchnęłaś podeptałaś
odeszłaś jako ''bezdomna''
ja i tak Ciebie kochałam
już jesteś szczęśliwa
u boku ojca swojego
kochałaś go bardzo
i przy nim spoczęłaś
jesteś w sercu moim
i na zawsze zostaniesz
skropiłam łzami prochy Twoje
mogiła Twoja nie zostanie zapomniana
bądź tam szczęśliwa
my tu Ciebie kochamy
położymy kwiaty zapalimy znicz
pieśń pożegnalną zaśpiewamy.
Komentarze (8)
Tak smutno się zrobiło, że ją przeżyłaś itd.
Niech odpoczywa w Pokoju.
Przyjmij wyrazy współczucia.
Halinko współczuję i przytulam ... serce Twoje płakało
z żalu - czy tak musiało być ?
pozdrawiam serdecznie
Wyrazy współczucia.
zostawiam swoją ciszę i zadumę ...
Poruszająca refleksja skłaniająca w tym wyjątkowym
dniu do zadumy.
Pozdrawiam.
Marek
Przykro i z wielkim smutkiem czyta się takie wiersze.
Jesteśmy jak rodzina Halinko i w takich chwilach
wspieramy się. Niech dobry miłosierny Bóg przyjmie ja
do królestwa niebiańskiego.
/spoczęlaś/ kreski brakuje
Twoje cz Twoja
/niezostanie/ chyba się skleiło?
Bardzo bolesne doświadczenie.
Milknę