Pożegnanie dyrektora
Różnie bywało raz lepiej raz gorzej.
Czasem walczyliśmy prawie, że na noże.
Choć czasem na pasku premii brakowało
A żona pytała, czemu znów tak mało?
Raczej nie pytałem z reguły, dlaczego?
Bo jakoś starczało zwykle do pierwszego.
Wdrażaliśmy razem różne TPM-y
Chociaż się nie pytał nikt czy tego
chcemy.
Parszywa dwunastka spać nam nie dawała.
Co weszła do pieca to zaraz spadała.
Były też sukcesy więc wniosek z tego
taki.
Że wszystkie Krzyski to fajne chłopaki.
autor
dylus77
Dodano: 2011-01-09 14:46:59
Ten wiersz przeczytano 20568 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Miło,że chociaż tego dyrektora ktoś ładnie
pożegnał.Pozdrawiam@
Dyrektor czytał owszem poniewaz dostał pamiatkowy
album z życzeniami
wiersz wesoły jak dla mnie ...a pracodawca jego czytał
...pozdrawiam
:) a Dyrektor przeczytał?