Pożegnanie gorników z Halemby
Pożegnanie górników z kopalni Halemba
Nie było czasu na pożegnanie,
Nie było ratunku.
Czarna czeluść ich pochłonęła,
Odeszli na wieczną szychtę w pełnym
rynsztunku.
Żal rozpacz i wielkie pytanie,
Dlaczego oni dlaczego Panie,
Pustka i rozpacz wszystkim się
udzieliła,
Odeszli jak bohaterowie,
Ich zwęglone ciała pokryła mogiła.
Żegnamy was łącząc cię w bólu,
Z waszymi przyjaciółmi i rodzinami,
Nie bądźcie smutni,
Wszyscy jesteśmy z wami.
Komentarze (2)
Tu muszę podpisać listę..Bowiem górnicza rodzina..i
dobrze rozumiem dramat..Pozytyw za przekaz..Dziękuję
za wstawienie.. M.
Wiersz mówi sam za siebie mhmmmmmm komu poświęcony i
jaki dramat kogo dotknął ...czasami trzeba pisać i
takie wiersze aby pamiętać ...Pozdrawiam jak zawsze
bardzo serdecznie
:)