Pożegnanie Jana Pawła II
To już cztery lata od Jego odejścia..
Przepowiedział poeta Polaka papieża.
Przepowiednia spełniona i do końca zmierza.
Kiedy kropla ostatnia wypełniła czarę,
Kielich pełen radości przebrał smutku
miarę.
Chociaż przygotowani na Twoje odejście,
Na to z życia do życia nieuchronne
przejście,
Przecież trudno nam sprostać woli
przeznaczenia,
By w zastępstwie osoby mieć tylko
wspomnienia.
Byłeś uosobieniem człowieczej radości,
A na Twoim obliczu zawsze uśmiech gościł.
Któż nam teraz przywrócić radość znowu
może?
Dzisiaj, tak jak poecie, smutno nam jest,
Boże!
Wiersz wpisany do księgi kondolencyjnej w
archikatedrze katowickiej 5.04.2005r.
Komentarze (42)
Już cztery lata, a zdaje się wczoraj...
I świeża pamięć, gdy jako podlotek na mszy w
kościele wraz z innymi usłyszeliśmy, że On naszym
Nowym Papieżem...że właśnie obrany...
...czy zdołamy zarazić miłośćią cały świat tak jak On
to robił tylu jest ludzi na świecie i nikt tak nie
potrafi...już cztery lata minęło a nie potrafimy tak
jak On...
Pięknie to napisałeś.
Takie wiersze zawsze ujmują.
moim zdaniem to nie ważne, że rymowany, czy
nierymowany. Liczy się przesłanie i to co dusza
chciała napisać :)
..to już cztery lata ,nam już bliżej...+pozdrawiam
Zgadzam się z inna20. Jeżeli już poruszamy taki ważny
dla Polaków temat. Zrymujmy to jak na to zasługuje.
Moje zdanie. Kurcze pieczone. Chyba pierwszy raz (no
może drugi względnie trzeci) piszę komentarz i nie
zostawiam punktu.
Zawsze był dla mnie wielkim autorytetem, dodawał mi
nadziei i odwagi,miłości i wiary. Od niego płynęła
pewność,że krzywda nam, jako narodowi stać się nie
może, bronił nas i chronił.Kiedy byłam w dołku ,śnił
mi się i pocieszał mówiąc,ty sobie poradzisz, ze
wszystkim sobie poradzisz.Wielkim smutkiem i łzami
pożegnałam się z Ojcem Świętym Papieżem Janem Pawłem
II. Zawsze będę o Nim pamiętać.
Oj smutno nam,smutno...:(
Piękne wspomienie wierszem spisane, dla nas Polaków,
te kolejne rocznice chyba nigdy nie zapomiane.
Przepiękne słowa i pozwolisz, że pomilczę w zadumie.
Długo zastanawiałam się jaki komentarz mam
napisać...nie ukrywam że Twój wiersz sprawił że
wróciły wspomnienia o tym nietuzinkowym człowieku
jakim był nasz Papież mhmmmmm czy można powiedzieć że
wspomnienia wróciły przecież one nigdy nie
odeszły...Jan Paweł II jest zawsze w naszych sercach i
nigdy nie odszedł a jego uśmiech ten taki ciepły i
serdeczny którego nie można zapomnieć ...Pozdrawiam
serdecznie:)
Pięknie napisany hołd dla Papieża, bo także Poetą był
i Pisarzem a przede wszystkim Uśmiechem na drodze do
najwyższej miłości Miłosierdziu Pozdrawiam:)
hmm...piękne epitafium ,wspomnienie o niezwykłym
człowieku ....
był jest i będzie zawsze w naszych sercach-pozdrawiam