Pożegnanie lata
Koniec lata. Cóż tu począć?
Może czas w końcu odpocząć?
Siąść w fotelu przy kominku,
Zażyć chwili wypoczynku.
Z filiżanki para bucha,
A za oknem istna zawierucha.
Gdzie jest słońce? Resztki lata?
Zniknęły, jakby ktoś strzelił...z bata.
Coraz mniej zieleni,
Wiatr zawodzi w sieni,
Pies do budy już się chowa.
Ta pogoda jest pechowa.
Chyba pora już się żegnać,
Z latem wszelkie więzi zerwać.
Za rok znów powróci, w uwielbieniu,
Lecz teraz oddajmy je... zapomnieniu.
Komentarze (2)
lato żegna wszystkich nas....już jesieni przyszedł
czas...Pozdrawiam:)
Choć nieco z dala, tu słońce łysinę jeszcze przypala..