Pożegnanie lata
Już ranek żegna
chłodne lato
i w chmurnym niebie
ptaków odlot
A mnie się marzy
ciepła jesień
ta złota, polska
wielobarwna
Gdy tylko słońce
z rana błyśnie
każdym promykiem
żyję lata
chowam głęboko
w sobie radość
w tajemnych serca
zakamarkach
Nim zblednie kolor
tego lata
i szarość jak mgła
w nas zawita
o to co dalej
mnie nie pytaj
ostatkiem słońca
dziś oddychaj
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2017-09-02 19:02:21
Ten wiersz przeczytano 1546 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Każdy ma prawo do swojego zdania. Choć w każdej
dziedzinie można być nowatorskim i jednocześnie
dobrym. Taniec też nie musi być zawsze oberkiem i
walcem. Może być nowoczesny i kulturalny. W tych
przesadnie gibanych też nie gustuję.
Mariuszu, nie będziemy już kontynuować tego tematu.
Miłego dnia.
:)
Grażyno, staram unikać się od przedstawiania swoich
spojrzeń na wiersze innych Autorów. Czasem robię
wyjątki, gdy trafię na wiersze, w których widzę, że
"tylko dotknąć" (ze względu na to, że większość strof
ma rytm) i uzyska konsekwencję rytmu a czasem i rymu.
Nie mnie pisać o poezji. Ale wiem, że nie powinno się
dzielić ją na "starą" i "nowoczesną - obecną". Jest
albo dobra, chwytająca czytelnika albo nie. Niech
każdy wyraża siebie i tyle. A dostosowywanie się do
klasyfikacji "na siłę" czy jest potrzebne?
Miłej, słonecznej niedzieli :)
Pożegnanie lata...ja to już robię od kilku
dekad...wszak 60+ to już ta druga jesień, też
kalendarzowa...
pozdrawiam serdecznie
mnie też jest szkoda lata, szczególnie, ze za oknem
leje. Mam nadzieję na złotą jesień.
Oddychamy resztkami lata i łapmy słonko za nogi.
Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko powiem ci twój jest piękny i od serca jego
elegancki w formie i tyle ale jego wtręt nie był w
żaden sposób nie miły bardziej informacyjny a mnie
zaciekawił pozdrawiam wszystkich
jesiennie
Wszystkim życzę pogodnej, błogosławionej niedzieli.
Do Mariusza G. Twoja przeróbka podoba mi się. Ale
zajrzyj do definicji, co to jest biały wiersz? Te
zasady nie są wymagane. Obecna poezja, przynajmniej
tak mnie uczono na warsztatach poetyckich, nie powinna
być przegadana i dominować w metafory. Tu na beju tych
zasad w większości się nie przestrzega. Wkleja się
wiersze za czasów Asnyka, choć muszę przyznać, że
lubię jego poezję. Dziękuję za pochylenie się nad moim
wierszem. Jeszcze go przeanalizuję. Miłej niedzieli.
Ładna melancholia Grażynko, też mi lata szkoda, ale
może przyjdzie jesień złota, oby.
Miłej niedzieli życzę Grażynko:)
Trzeba się na to wszystko przygotować.
Pozwól, że pokażę Ci spojrzenie na Twój wiersz w
układzie 5/4:
już ranek żegna
chłodne lato
i w chmurnym niebie
ptaków odlot
a mnie się marzy
ciepła jesień
ta złota polska
wielobarwna
gdy tylko słońce
z rana błyśnie
każdym promykiem
żyję lata
chowam głęboko
w sobie radość
w tajemnych serca
zakamarkach
nim zblednie kolor
tego lata
i szarość jak mgła
w nas zawita
o to co dalej
mnie nie pytaj
ostatkiem słońca
dziś oddychaj
Ale to Twój wiersz. Dobranoc :)
Pożegnanie lata?
Grażynko, przepięknie ukazałaś tą przepiękną porę
roku, jaką jest jesień i te słoneczniki, które w tym
czasie królują:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Dziękuję Norbercie za wizytę i Tobie Promyku. Wam
wszystkim Kochani - dobrej nocy.
Lato odejdzie, jesień powitamy, A zimie ciągle na
nerwach gramy... Szkoda tylko, że życie też ma cztery
pory roku. U mnie jeszcze jesień, ale zima coraz
bliżej... Twój wiersz bardzo fajny... Pozdrawiam.
Miłej nocy..
Witaj Grazynko, podalas nam bardzo klimatyczny, cieply
wiersz, chociaz juz , z tesknota o lecie, chociaz ono,
jeszcze, jeszcze z nami.:)
Uwielbiam tez, Polska Zlota Jesiem, chyba specjalnie
wprzyjade, by sie nia delektowac, podziwiac i
przywiezc do siebie, chociaz w pamieci i obrazach.
Pozdrawiam cieplo, jak zawsze.:)
ładna melancholia Grażynko ale lato pożegnamy 21
września Pozdrawiam:))