Pożegnanie z literaturą
Teraz myśli nie płyną
Po piórze na papier,
Tylko ulatują z dymem
Ogłuszającego narkotyku.
Dawne ideały
Zostały stracone
Na gilotynie dorosłości
Przez chęć przetrwania.
Wszystko zlało się
W łzę cierpienia,
Która popłynęła
Po policzku sztuki
Płaczącej nad kolejnym grobem
Młodego poety.
autor
jkc
Dodano: 2010-12-02 17:57:11
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Niektórzy twierdzą, że dorośli to dzieci, od których
świat wymaga zbyt wiele, dlatego muszą się odziać w
tarczę i zbroję. Tej tarczy i zbroi boję się
najbardziej. Piękny wiersz.
wiersz prosty w narracji ale zatrzymał,bo narkotyki
niszczą wenę,chociaż zdania tych co podbijają
endorfiny i widzenia są podzielone Moim zdaniem tylko
zdrowa wyobraźnia bez przyspieszaczy daje długi żywot
twórczości Wiersz wartościowy :)Przestroga
Ciekawy wiersz, poruszający smutny temat