pozegnanie...przyjaciolki...:-(
zawsze w moim sercu....
Kolejna dusza odeszla... opuscila me zycie
na zawsze, nie czlowiek...ale
przyjaciel...najblizszy...najdrozszy
...jedyny...i serce me wyje z bolu i dusza
rozdarta na pol...malo kto moj bol
zrozumie.
Zakopana gleboko pod ziemia ...
przyjaciolka najdrozsza...spi... spokojnym
snem ... jej ciepla siersc wsysala moje lzy
przez lata... tylko ona sluchala
cierpliwie... tylko ona patrzyla tak
szczerze...ona ... czastka mego serca ...
dzis pod czarna ziemia spi... a ja...
daleko ...ze spuszczona glowa odganiam
poczucie winy...tyle lat razem ...lecz
zabraklo mnie w jej ostatnich sekundach...
dzis nawet rozy nie moge jej na grobie
polozyc...bo dla mnie to jeszcze nie
koniec...w moim sercu jeszcze ciagle
zywa...na zawsze...
najwierniejszym przyjacielem czlowieka jest pies... Dla mojej Sabci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.