Poziomkowy las
mam małe mieszkanko
tuż za rogiem
nie daleko z okna
widać cudny las
przejdę się po nim
choć przez chwilę
przycupnę na polanie
wśród zielonych traw
polana cała wysypana
czerwonymi aż ze wstydu
poziomkami-tymi
nęcą zapachami
gdy zerwałam
ich pełną garść
podniesioną do ust
zapach ich
jak kwiatów nasiona
drażnią mi nozdrza
chciałabym ja
na tej leśnej polanie
pełnej poziomek
słuchać ptaków śpiew
i jeść pełną garść poziomek
autor
astreja
Dodano: 2011-04-08 05:20:22
Ten wiersz przeczytano 851 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Coraz bliżej lata...Bardzo obrazowo
Fajny wiersz, choć di lata daleko trochę, to
wyobraźiłam już sobie te poziomki, dzięki Tobie:))))
Nie obraź się astrejko, że dodam od siebie sugestie,
trochę mi nie pasuje " aż ze wstdu, bardziej jak
oczywiście dla mnie pasowałoby "wysypana czerwonymi
jak ze wstdu" albo " wysypana wstydliwą czerwienią
poziomek", ale to tylko moje widzenie tych wersów, i
nie pasuje chciałabym ja, wystarczy samo chciałabym
:)))
Cieplutko i smakowicie. Serdecznie pozdrawiam.