Poznając siebie
Kiedy przyszedłem do niej była radośnie
uśmiechnięta.
Widząc lekko zaczerwienione policzki,
szepnąłem cichutko do jej ucha, że pragnę
zdobywać z nią najwyższe szczyty,
przemierzając niedostępne zakątki
tajemniczości.
Czule ucałowałem dłoń , mówiąc:
bardzo za Tobą tęskniłem. Promieniała z
zachwytu, a jej delikatne spojrzenie mówiło
wszystko.
Odparła: wreszcie razem . Delikatna
jedwabna skóra jak aksamit gładzi moje
zmysły.
Jesteś jak ogień, który może ugasić tylko
nasza miłość, woda która daje życie i
gasi pragnienie.
Tak, to Ty kochanie tym dla mnie właśnie
jesteś.
Jak słońce które każdego dnia wschodzi i
zasypia razem z nami .
Poznajemy i odkrywamy się
przez całe życie.
Komentarze (81)
Refleksyjnie, ładnie.
Miłego dnia życzę Jacku.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Czekając na Twój kolejny wiersz Pozdrawiam serdecznie
:)
Oj, najwyraźniej nie masz czasu na beja. Szkoda... :(
Tak to bywa w życiu, że się poznajemy i odkrywamy,
lecz nie zawsze przez całe życie o czym świadczą
rozwody ponad 10'000 rocznie i krzywa z każdym dniem
rośnie. Pozdrawiam
Życzę pogodnego weekendu :)
Puenta trafiona.
Ważne też żeby siebie nie zgubić po drodze.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny romantyczny i zarazem zmysłowy wiersz!
Puenta BINGO!
Pzdrawiam Ciebie Jacku cieplutko:-)
Dziękuję za wgląd do mojego wiersza.
Jacku, życzę słonecznej niedzieli :)
https://www.youtube.com/watch?v=_ZajcWH1pc8
Bez "radośnie" bym napisała Jacku :-)
A poza tym to...westchnę zazdrośnie :-)
I zapodam music, który mnie kręci od dawna, bo ziomek,
itd, itp :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Bardzo pięknie o miłości
pozdrawiam serdecznie:)
pozdrawiam serdecznie, cisza, cichutko...pa
Bardzo, bardzo romantycznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
wyraźnie słyszane uczucie
w przekazu tego nucie...
+ Pozdrawiam
:) pozdrawiam i głos zostawiam +