Pozorny sen
Kiedy słońce kładzie się spać
I gdy nastaje mrok
Budzą się moi przyjaciele-
Gwiazdy,księżyc,noc ...
I ja wtedy też kładę się-niby spać
Lecz na prawdę zaczynam dopiero żyć
Oczy me zmęczone dźwiganiem ciężaru każdego
dnia
Wreszcie mogą odpocząć,bo tam gdzie ide,nie
są mi potrzebne
Gdy już jestem tam-po drugiej stronie,
Gdy jestem za granicą realnego świata i
snu
Tam gdzie są moi przyjaciele ...
Wreszcie mogę prawdziwie zyć !
I gonię po całym niebie z przyjaciółkami
gwiazdami
A księżyc opowiada nam bajki ...
I noc kołysze nas do snu...
Zasypiam na jej kolanach przykryta
ciemnością,otulona mrokiem ...
Wracam powoli ze snu do realnego świata
Budzę się w tej szarej rzeczywistości
Muszę "przeżyć" kolejny dzień,muszę
zaczekać do zmroku
By znów móc żyć,by z przyjaciółmi być ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.