Pozory mylą
Nie osądzajcie mitomana.
On przed przeszłością wciąż ucieka,
w jakiej miał miejsce mroczny dramat.
Wiele by mówić - temat rzeka.
Babcia szkoliła płynnie kłamać;
zmyślony obraz ojca snuła -
drania co zabrał też nazwisko.
Nieważki dziadek zionął czułość,
a we wsi oń wiedzieli wszystko.
Nie potępiajcie mitomana.
Jego wrażliwa dusza krwawi -
wybryki bliskich jęły ranić,
kłują jak noże ostrzem prawdy,
że kazirodczym jest owocem
w skandalu swojskim nad skandale;
dziadek czcił córkę wręcz przemocą,
ona dotychczas topi żale,
znieczula wódką łzawe noce.
Zostaw w spokoju mitomana,
to chłopak szczery i uczynny.
Za kłamstwem, jak za parawanem
makabrę skrywa, choć niewinny.
Czasami wartość swą podniesie.
Dziadek jak syna, nie jak wnuka
brał na rosówki i po lesie...,
lecz jakże podle go oszukał;
najbliższym sprawił byt w ohydzie.
Dziewczęcą świeżość do cna zbrukał
by wnuk mógł kochać i się brzydzić.
Komentarze (61)
Wymowny wiersz...Moc serdeczności:)
Przerażająca rzeczywistość...
Pozory mylą, to prawda
Pozory mylą... niejeden nieszczęśliwy człowiek ukrywa
się za wymyśloną historią. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam Budlejo :)
Pozory mylą, to prawda stwierdziłem na własnej skórze.
Przeczytałem komentarz Beata1 i treść mnie
zaciekawiła. Jestem malarzem samoukiem podobnie jak w
muzyce, wierszach itp.Jako wieśniak bez sprzętu,
pieniędzy bez wykształcenia
rospocząłem działalność do kosza,
z czasem zaczęło rosnąć zainteresowanie moim
malarstwem, które rozdawałem darmo, później trzeba
było kupić płoótno farby olejne pędzle sprzedawałem za
pieniądze i na wystawach między profesjonalistami o
połowę taniej a od muzeów, kościołów szpitali i aukcji
na cele charytatywne nie brałem pieniędzy
i stałem się znanym /nie słynnym/
tak w kraju jak i za granicą i dziś jako małolat 92
wiosen (od 21 stycznia rozpocznę 93 rok) nadal
działam społecznie w twórczości dla dobra własnego i
Kultury Polskiej. Pozdrawiam
Dramatyczne.....
smutny mroczny i dramatyczny - tak żyć to takie
trudne jak tortury moralne znosić...
pozdrawiam:-)
Bardzo dobry i ciekawy wiersz. Mitomania wywodząca się
z poczęcia peela, rozwinęła się, bo musiał ukrywać
swoją historię przed nietolerancyjnym otoczeniem poza
domem.
Życzę Tobie Grażyno w nowym roku 2018 zdrowia, weny,
pomyślności, miłości, zadowolenia z życia oraz
dotrzymania powziętych postanowień. :)
Pozory bardzo często mylą. Przypomniałam sobie taką
przypowieść o pewnym malarzu który z dnia na dzień
ogromnie podniósł cenę swoich obrazów. Kupców
znajdował bo był bardzo dobrym artystą, ale zaczęły
rozchodzić się plotki, że poszedł w komercję, tylko
pieniądz jest dla niego ważny, człowiek nie liczy się
wcale. Kiedy był u szczytu swej popularności nagle
przestał malować a ktoś dociekliwy postanowił
sprawdzić u źródła co się stało. Malarz wszystkie
pieniądze uzyskane ze sprzedaży obrazów przeznaczył na
operację ciężko chorego, młodego człowieka. Gdy
wyzdrowiał malarz zaczął wieść życie ciche poświęcając
się różnym pasjom dla własnej przyjemności. Temat inny
ale też dotyczy wyciągania pochopnych wniosków na
temat drugiego człowieka.
Twój temat wiersza dotyczy zbrukania sfery intymnej
człowieka i pozbawienia parasola ochronnego jakim jest
poczucie własnej wartości które wynosi się z domu.
Pozdrawiam Grażynko:)
Bardzo mroczne bi interesujące pozdrawiam serdecznie:)
Prawdziwy mroczny dramat Pozdrawiam
Dobry wiersz z ważnym przesłaniem... zamiast oceniać
czasem trzeba spróbować pomóc.
Pozdrawiam :)
Życie:)pozdrawiam serdecznie:)
Re: Suumpy
na twoje pytania patrz: moja odpowiedź do Dziadka
Norberta i Januszka.
Ciekawy wiersz, co prawda
w moim odczuciu mało poetycki,
bowiem napisany jakby z pozycji lekarza, a chyba
Autorka lekarzem nie jest i na mitomanii się nie zna?
Co do przesłania, by nie oceniać ludzi powierzchownie,
to się z nim zgadzam. Za każdym człowiekiem stoi
przeszłość i czasem nawet i zbrodniarz może być do
zbrodni doprowadzony, gdy np był molestowaną ofiarą w
dzieciństwie, czy przeżywał inne okropne traumy, z
pewnością otoczenie kształtuje ludzkie zachowania.
Ofiara czasem staje się katem, przykład bita żona może
podnieść nóż na męża.
Alkoholizm też bywa często wyrazem nadwrażliwości,
jednakże myślę, że poeta nie może być miarodajny w
tego typu ocenach, bowiem nie ma lat praktyki
lekarskiej za sobą, by tego typu oceny były
wiarygodne.
Pozdrawiam.