Pozwalam Ci odejsc.
A teraz pozwalam
Ci odejść.
Tylko zrób to
bardzo po cichu.
Nie chcę słyszeć
zamykających się drzwi.
Nie chcę widzieć
niedokończonej kawy.
Nie chcę czuć
twoich niespełnionych
marzeń.
Zostaw mi tylko to kasztanowe spojrzenie.
Komentarze (3)
z wiersz wydobywa się nadzieja. pozdrawiam
Niestety ale dziś czytam tu same banałki.
Smutne. Niestety czasem musimy pozwolić ważnej osobie
odejść, mając tylko nadzieję, że będzie szczęśliwa.
Bardzo ciekawe zdanie na dole. Pozdrawiam.