Pozwól
Pozwól mi zasnąć w Twoich ramionach,
poczuć Twój oddech, serce i zapach,
po raz ostatni Cię pocałować
i już nigdy nie wracać, nie wracać...
Pragnę dziś odejść, być zapomnianą
przez wszystkich, których me życie
dotknęło.
Zostać samotną i niechcianą,
by odejść w spokoju wolno mi było.
Niech liście spadając gładzą me ciało,
niech krople deszczu je obmywają,
niech ziemia chłodna przykryje mnie całą
i niech mi świecę ostatnią zapalą.
By wszystko, co trudne na zawsze
odeszło,
to, co niechciane już nie wracało,
by to, co piękne pięknym zostało
w pamięci wszystkich, co wciąż
oddychają.
Mimo, że właśnie Ty spotkałeś mnie
ja być niegodną wydaję się,
więc mimo miłości wzajemnej i szczerej
proszę Cię, Słońce, o pozwolenie.
Bym mogła odejść, by już nie myśleć
o innych życiach i ich zmartwieniach,
bym mogła w końcu zakończyć swe życie
w pełni Twojego pozwolenia.
A jeśli się jednak nie zgodzisz,
Kochanie,
przeżyję wszystko, co będę musiała,
żebyś był tylko w pobliżu mym stale
by łapać mnie zawsze, gdy będę za słaba.
Komentarze (8)
Ten wiersz też przeczytałem.
Bardzo ładny,chociaż smutny wiersz.Pozdrawiam
bardzo ladny i ciekawy,
pozdrawiam
Przeczytałem go kilka razy. Podoba mi się chociaż taki
smutny.
Pozdrawiam.
Ładnie i bardzo smutno.Życie jest zbyt cenne,by je
sobie skracać,nawet z powodu miłości.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Mam nadzieję,że to tylko wiersz.
Dobrej nocy:)
Dobrej nocy.
Smutny lecz piekny wiersz pozdrawiam
Bardzo smutny, piękny wiersz, życzę spełnienia marzeń
- pozdrawiam ciepło