pozwól
zatopiona w ciemności
myśli dusisz poduszką
skrzydła nieruchome
pajęczyną przeszłości spętane
nie rozwiną się same
pozwól promieniom uczuć
przeniknąć obawy
zerwać nić pajęczą
co dusi i dławi
uwierz w ciepło dłoni
co skrzydła prostują
ulecisz nad strachy
nabierzesz kolorów
jak motyl wabiona
uczuciem
autor
jozen
Dodano: 2016-09-09 11:46:59
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Pozwalam
przyjemnie w odbiorze pozdrawiam
przyjemnie w odbiorze pozdrawiam
Wiara rządzi się swoimi prawami.
Bardzo przyjemny w odbiorze
metaforyczny tekst:}
Za dużo pajęczyny, za dużo skrzydeł, za dużo metafor
dopełniaczowych.
Co bym zostawiła?
myśli dusisz poduszką
/uwolnij je/
/a/ ulecisz nad strachy
nabierzesz kolorów
jak motyl wabiona
uczuciem
Pozdrawiam i (na wszelki wypadek) przypominam, że nie
jestem krytykiem literackim, a moje komentarze są
subiektywną reakcją na przeczytany tekst i do niczego
autora nie zmuszają. Życzę weny :)
Może będą jeszcze jakieś ciepłe kolory.
może jakiś zdecydowany krok?:) pozdrawiam
Jednym słowem: nie bój się kochać, daj się porwać
uczuciom