Pozwól
Pozwól, kolorami szepnąć,
by zbłękitniał myśli obszar,
by się ciepło gromadziło,
jakby promień tam w nim został.
Mgła, niech ciężko nie opada
lecz się wznosi w pląsach w górę,
ukazując dobre strony,
na Twych ustach kładzie uśmiech.
Nawet jeśli snuć się będzie
kształty gubiąc zjesienniałe
to, jej w siebie - nie zabieraj
oraz nie myśl o niej wcale.
Tyle piękna jest, więc zobacz,
jak wychodzi za kadr ono,
jakby chciało pozdrowienia
wpisać słońcem w życia okrąg.
Maryla
Komentarze (48)
pozwalam:) i przytulam za Twoje wiersze
pierwsze wersy, fajne.
pozdrawiam
Bronisławo, Czarku Płatek, Babciu Tereso, TOM.ash,
valanthil, fotom organa dziękuję za słowa pod
wierszem, pełne miłych słów. Niech ciepło słów grzeje,
jak najdłużej.
Miłego dnia Wam życzę.
Dziękuję serdecznie Jastrz, za zajrzenie i komentarz.
Niechby los pozwolił Ci na chwile wytchnienia, bo to,
że widzisz piękno, nie tylko troski dnia codziennego,
widać po Twoich wierszach.
**
Pośpiech gubi nas i spycha
w zaplątanie w mrok w westchnienia
wzrok przygasza jego ostrość
troską szept błękitu ściera
Maryla
Serdecznie pozdrawiam :)
Magdo Twoja obecność pod wierszem to dla mnie radość
ogromna.
Cieplutko pozdrawiam :)
Dziękuję za przemiłe słowa Skorusa.
*
Niechaj słońce dni Ci zdobi
w lekkość ubierając myśli
składa spokój w oddech wiosny
chwile pięknem co dzień schyli
Maryla
Pozdrawiam cieplutko :)
Optymistycznie, dobro do nas wraca pięknem, miłością
Mięciutko :)
Ładny, cieplutki wiersz. Pozdrwaiam.
Ogrzewam sie u Ciebie miedzy wersami:)
Tyle piękna jest, więc zobacz - widzę dokładnie :-)
Tyle optymizmu i ciepła w jednym wierszu. Pięknie!
Pozdrawiam :)
Byłem w drukarni koło Pelplina. Drukowano nas z
przerwami, bo co chwila przychodziło jakieś pilne
zlecenie "wyborcze". A w tych przerwach, kiedy nie
miałem co robić, chodziłem po okolicznych łąkach.
Rzeczywiście jest cudnie! Tylko zaganiani nie zawsze
możemy to zauważyć.
strofami
Ocieplasz