Pozwól jeszcze
Nie pospieszaj mnie, chciałbym jeszcze
pod powieki obraz dzieci uśpionych,
schować sobie pulsujący bezkresem
jak na niebie zorzy kolory.
Pozwól jeszcze mi przysiąść na brzegu
łóżka, w którym ona śni lśniąc jak
srebro,
jeszcze wsłuchać się w rytm jej oddechów,
jeszcze skóry woń poczuć tak mleczną.
Pozwól, tylko kota pogłaszczę,
jeszcze w księżyc zapatrzę się krztynę,
drzwi zatrzasnę za sobą na zawsze,
i w noc wpłynę za tobą, i przeminę.
Komentarze (24)
Nie wiem czy to właściwe słowo, ale w moim odbiorze -
zmysłowo.
Trudno się rozstać z tym, co sercu najbliższe. Miłego
wieczoru:)
Wzruszający też jestem pod wrażeniem
Pozdrawiam
Też jestem pod wrażeniem.
Za Marcepani...
ja tylko podpisać bym chcal, to so napisala Marce,
Zosia i Mariat. od siebie - nic więcej dodać nie
umiem. Piękny, dojrzaly, nostalgiczny. Nie umiem tak
mysleć o śmerci. - Myślalem czasem - jak o gwałtownym.
Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam Czarku:)
Temat niełatwy, udźwignięty.
Bardzo mi się podoba, bo ja o śmierci nie myślę w
ogóle.
Pozdrawiam Czarku :)
Ech...
Wzruszyłeś.
To jest wiersz.
Pozdrawiam.
- eh, Czarku, przy tym wierszu tylko siąść i łzy
ocierać... tak wzruszyłeś - wszystkiego dobrego!