Pozwolisz...
Pozwolisz Miły,bym była Twym oddechem
i na Twych ustach niekończącym się
uśmiechem.
Bym była dobrym słowem na wargach
"zakrwionych"
i jedną z tych myśli tak cudnie
szalonych...
Pozwolisz Kochany,bym była łzą co po
policzku spływa
i maską radości,która smutek zakrywa.
Bym była jednym skromnym kwiatem,
który ukaja w rozpaczy swym aromatem...
Pozwolisz Najdroższy,bym była kochaną
Przez całe Twoje serce na zawsze
uwielbianą.
Pozwolisz żyć sobie-dla mego istnienia,
a wtedy spełnię najskrytsze marzenia...
Komentarze (4)
Słowa,które używam w moich wierszach są przelewane pod
wpływem natchnienia...są w pewien sposób
"inne",zmienione,ale właśnie takie mają być...nie
zamienię czegoś,co pisałam pod wpływem chwili na
słowa,które ktoś mi podpowiedział,ponieważ wtedy ten
wiersz nie będzie do końca mój.Ale dziękuję za
komentarz,pozdrawiam.
Na+ ja bym pozwolił(On pewnie też):)
Widzę że piszesz z dużym uczuciem ale jeśli nie
pogniewasz się to dodam że robisz to zbyt rozwlekle.A
można np. zacząć tak ,,Pozwolisz miły być twym
oddechem[wyrzucasz -bym- była...to brzydkie] i dalej
,,na ustach drżącym wiecznie uśmiechem[wyrzucasz
niekończącym-przydługie słowo i nudne].
I dalej,,slowem na wargach uczuć
spragnionych[pozbywasz się znowóż- bym -była...jest
brzydkie , prawda.]I dalej kończąc zwrotkę ,,i jedną z
myśli cudnie szalonych[ta linijka była pozornie
najlepsza- sama zauważyłaś]Przepisz moją propozycję na
kartce , i jak uznasz że ci pasuje...wstaw, ale
jeszcze jedno, opierając się na mojej radzie pociągnij
następne zwrotki podobnie.A jeśli uznasz żę
przynudzam...to trudno,pozdrawiam ciepło bo tak
lubię.cześć.
Wszystko ok, tylko skąd te "wargi zakrwione" ? One mi
tu w żaden sposób nie pasują :(
W drugiej zwrotce ostatniego wersu słowo "ukaja"
zmieniłabym na "koi" .....
Pomysł na wiersz - ciekawy.