Pozytywka
Ty masz ręce.
Obracasz motyla pozytywki.
Motyl nakręca trybiki.
Puszczasz motyla, pozytywka zaczyna
grać.
Ja jestem królewną, którą trybiki obracają
wokół mojej osi.
Twoje wielkie oczy wpatrują się we mnie,
pełne zachwytu.
Słuchasz melodii pozytywki,zapatrzony.
Później znowu, i znowu i znowu.
Wydawać by sie mogło,że zawsze.
Że zawsze będą na mnie patrzeć Twoje oczy
pełne zachwytu.
Lecz jednak ląduję wśród starych gratów.
Wyrosłeś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.