Pozytywka
Dla was, usłyszcie pozytywkę.
Miałem piękną pozytywkę,
co radość niosła wielką
na ulicy swą piosenką.
Gdy otwarłem pozytywkę
i jej nuta popłynęła,
zawsze tłum ludzi do siebie
przyciągnęła.
Ludzie śpiewali, tańczyli, nucili
i się szczerze cieszyli.
Moc jej była bardzo wielka.
Jakże piękna to była muzyka
co do serca ludzkiego przenika.
Nawet teraz gdy lat dziesięć minęło
i pozytywkę mi odebrano.
Zamknę oczy i widzę jak ludzie
na ulicy tańczą do jej melodii.
Dam ci radę dobrą dziś,
że jak oczy zamkniesz teraz i
wyciszysz wnętrze swoje,
to usłyszysz pozytywkę.
Jak wysilisz wyobraźnię,
zobaczysz też ludzi tańczących wokoło.
Do melodii mej pozytywki,
która zawsze cię pokrzepi i
wszystko co trwałe ulepi.
Komentarze (8)
Chociaż mam zamknięte oczy zobaczyłam, chociaż jestem
daleko usłyszałam, bo też mam wyobraźnię...
Pozdrawiam Tomku radośnie :)
Pozytywka zawsze wraca melodią:)
bardzo ładnie :)
Lubię stare pozytywki mają swoją niepotarzalna duszę i
czar Lubię muzyke wiec dziękuję Ci za ten wspaniały
wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
słyszę jak gra:)
Dobranoc:)
Dzięki'ucisz wnetrze swoje' kupuje
zamknąłem oczy, lecz zły był czas
i gęty las.
Sosna stanęła na drodze, na nosie kora, do domu pora,
jestem widoczny z daleka.
Pozdrawiam serdecznie
Pożytki potrafią oczarować i jeszcze w sobie skarby
chować.
muzyka, taniec, radość- to też jest nieodzowne do
szczęśliwego życia.