pozytywna szajba cz.2
wiesz kochanie
zjadłem twój wiersz
na śniadanie
obsypany bakaliami
wersy w polewie
z bitej śmietany
kusił od rana
wachlując rzęsami
i zniknął
między ustami
przyjmij w zamian
moja pani
skromny kosz
z konwaliami
Komentarze (50)
Rozalia3
Dziekuje klaniam sie:)
...jeśli smakował to super...niech pisze takie wiersze
do ciebie to nigdy nie będziesz głodny ;-))...
Zaskoczenie? Eee nie :):) zawsze wierzyłam w peela i
moc miłości:)
❤
A żebyś wiedział Tomku hahaha....:D
JoViSka
A z Toba to bylaby jeszcze impreza:)
sisy89
Smacznego:)
Ileż jeszcze przed Tobą przepięknych wierszy do
skonsumowania.
Sił witalnych życzę.
Czyli był smakowity:))
handel wymienny - kosz konwalii za wiersz
to całkiem niezły interes
brzoskwinka.50
.. no wlasnie, uwielbiam je...:)
Pani L
Byc moze, ale peel to juz rodzynek i to suszony:))
Kropla
Jak sie nie ma zony, trzeba miec kochanki, a ten
rodzaj chleba, nie jest latwy,uwierz mi:))
:)
wiersz jako przystawka danie główne... konwaliowa
miłość - uczta przednia
Zabawnie...pozdrawiam serdecznie.