pozytywna szajba cz.2
wiesz kochanie
zjadłem twój wiersz
na śniadanie
obsypany bakaliami
wersy w polewie
z bitej śmietany
kusił od rana
wachlując rzęsami
i zniknął
między ustami
przyjmij w zamian
moja pani
skromny kosz
z konwaliami
Komentarze (50)
Zawsze u Ciebie jest pozytywnie ...moja żona uwielbia
konwalie ..zawsze jej kupuję ...
Bardzo, bardzo ładnie...
Pozdrawiam:)
Kazimierz
Milo mi, pozdrawiam:)
Jeść takie śniadanie to ucztowanie :)) pozdrówka!
To śniadanie było pyszne dziś :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Anna
Klaniam sie:)
Krystek
A dziekuje bardzo:)
cudne pachnące ech:)
Ach Konwalie.
Biorę wiersz bez gadania.
Ale, czy to nie miłość lukrowana?
Wiersz świetny... hm. konwalie za wiersz.Warto też
zejść niżej do komentarzy... można dowiedzieć się
ciekawych rzeczy o Tobie:)Pozdrawiam z uśmiechem.
hahahahhahahahahaha:)))
ciekawe co tam robiłeś:)
Świetny, z podobaniem czytam i pozdrawiam serdecznie.
fajny pomysł i wykonanie.
Annna2
To prawda, pozdrawiam;)
Beano
To fakt, ale nago w szafie tez nie jest latwo siedziec
a dalem rady i to dwie godziny;)))