Praca (uszlachetnia człowieka?)
Skazany już jesteś
na ciągłą harówę
według norm
przepisów
przykazań
wskazówek
- przy pomocy mózgu
serca lub łopaty.
W zamian oczekujesz
konkretnej zapłaty.
Lecz jak wyglądałoby twoje staranie
gdybyś z góry wiedział
że nic nie dostaniesz?
autor
anna
Dodano: 2019-05-01 07:38:16
Ten wiersz przeczytano 6224 razy
Oddanych głosów: 87
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
kiedyś tak nie było ...dziś okradają pracownika z
każdej strony ...
Refleksyjnie.
"Wstrzymywanie zapłaty za pracę" to grzech wołający o
pomstę do nieba. Oznacza to, że nie pracownik jest na
pozycji przegranej, a nieuczciwy pracodawca.
Pozdrawiam :)
Podpisuje sie pod komentarze tańczącej z
wiatrem...pozdrawiam Aniu;)
Na beju pisze za darmo i jestem zadowolony:)))
Na marginesie: engels napisałk kiedyś dzielko
propagandowo-wychowawcze "Rola pracy w uczłowieczeniu
małpy. To byla klasyka w latach stalinowskich -
póżniej - nieco wstydliwie przemilczywana. - owszem -
czytałem czekając w kolejce po cukier.
Czasami człowek realizuje się przez samą pracę i
nagroda jest sam bezposrenio wytworzony, czy stworzony
efekt. Jednak jest to mozliwe jedynie warunkowo - gdy
ma zapewnone utrzymanie i jednoczesnie widzi szanse na
osiągnięce zalożonego rezultatu.
Dobry, refleksyjny wiersz.
- charytatywnie też można pracować, ale do
podtrzymania egzystencji potrzebna jest płatna praca.
Witaj,
anno co zrobić...
Wszystko dla chleba, z czasem na coś wiecej.
Przypominam mój o kieracie...
Z pozdrowieniami.
Gdyby wiedział, że nic nie dostanie, to nie
przystąpiłby do pracy.
Pozdrawiam:)
ciekawe pytanie,zbyt wielu jest skazanych na pracę za
marne grosze,więc praktycznie pracują za darmochę
Łopatuj człowieku, żwawo,, chyżo, może jaśniepan, jak
kaprys miał będzie, doceni...
Pozdrawiam ciepło Anno :-)
Smutna refleksja - samo zycie w szarej odsłonie :(
Pozdrawiam serdecznie i majowo Aniu :)
Czyli, jaka płaca, taka praca?
Podejmując pracę, jestem poinformowany (teoretycznie),
za ile i co trzeba robić, ale często teoria, mija się
z praktyką.
To, co kiedyś robiło trzech, robi jeden, a pensja nie
ulega zmianie.
Jak się nie podoba, to droga wolna.
Jestem zatrudniony na cały etat. Ponieważ płacą mi za
pół pracuję do godziny jedenastej.
Firma ma się dobrze. :)
Dobre pytanie, myślę, że każdy lubi być doceniony, nie
tylko finansowo, chociaż akurat bez tych się przeżyć
nie da, znam też przypadki, gdzie pracownicy czekają
na wypłatę przez lata, tak się kiedyś wpakowała moja
koleżanka, jej szef splajtował, a pracownicy nic nie
dostali:(
Pozdrawiam Aniu serdecznie:)