Pracoholik
Mówią, że jestem pracoholik,
Uzależniony od roboty.
Taka opinia strasznie boli,
Mogę sercowe mieć kłopoty.
Fakt, że z radością rano wstaję,
Wesoły niczym ten skowronek.
Spełniony niczym wiosna majem,
Bo w pracy spędzę miły dzionek.
Z żalem opuszczam stanowisko,
Na kierownika zerkam tęsknie.
Bo byłem maszyn bardzo blisko,
I kiedy pójdę coś mi pęknie.
Koledzy mnie nic nie obchodzą,
Same głupoty mają w głowie.
Efektywności tylko szkodzą,
Więcej dobrego nic nie powiem.
Wyżej już kadrę sobie cenię,
Ta ma podejście do człowieka.
Problemy znajdą zrozumienie,
Na rozwiązania też nie czekam.
Mówią, że jestem pracoholik,
Że się w miłości tej zatracę.
Taka opinia strasznie boli,
Bo ja po prostu kocham pracę.
Komentarze (5)
Pozazdrościć,bo rzadko kto może powiedzieć,że kocha
pracę,
wiem,że to ironia,zwłaszcza ta doceniająca
kadra,choćby w takiej służbie zdrowia na
przykład,dajmy na to pielęgniarki,są bardzo
docenione:))
Fajny,rytmiczny tekst.
Dobrego dnia życzę.
Bardzo dobrze się czyta i celnie ujałeś temat:))
komentarz do wiersza, który usunąłeś(nie mam czasu
codziennie pisac, a jak już napisałam tu wklejam:)
Sorry.
Grand a jak sadzisz dlaczego nie zauważony?
Zdanie: "Lecz nie szukają w nich istnienia" - brzmi
dla mnie mało logicznie. W czym mysli nie szukają
istnienia???
"i czemu z takiej mysli cieszysz" może lepiej by
brzmiało "i czemu taką myślą grzeszysz".
Zwróć uwagę jak mało komentarzy ma np. AS - bardzo
dobrze piszący. No cóż... sam chyba wiesz w czym
rzecz:( nie latasz... nie przylatują.
To jest wiersz bardzo ironiczny w swej wymowie, a nie
chwalący.Tak trzeba odebrać tę rymowankę.
Ja też kocham swoją pracę.
Gorzej z wczesnym wstawaniem ...
Wiersz zgrabny i ciekawy - pozdrawiam :)
dobrze jest robić to co się kocha a jeszcze jak jest
przy tym satysfakcja to i w życiu szczęście w:)