PRACOHOLIZM
Człowiek targany
wiatrem losu,
jak rwąca rzeka
przed siebie gna.
Dzisiaj jest królem
z pawim piórem,
jutro kamieniem
lecącym w dal.
W kalejdoskopie
kolor życia
trend przeznaczenia
określa wciąż.
Styrane serce
pragnie bicia,
myśli śpiewają
wolności song.
A ty spadając
z piedestału,
niczym wodospad
w ramiona skał.
Wykrzyczysz słowa
z bram Birkenau:
"Ja chcę wolności!
Arbeit macht frei!"
autor
Slavo
Dodano: 2012-10-04 02:10:27
Ten wiersz przeczytano 813 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Nie warto za wysoko, nisko też niedobrze:)
Wiersz nawiązuje do strasznych czasów, zapomnieć się
nie da. Dobry tekst, pozdrawiam lekko jesiennie:)
bardzo przejmujący wiersz, przeniesienie obozowej
tragedii na teraźniejszość - wstrząsające
Bardzo wymowny, przekorny wiersz. Miłego dnia.
No, no szacunek za ten wiersz. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz, a pracoholizm coś nie na nasze
czasy, za wysoko, także ten napis zakodowany chyba już
na stałe w naszej pamięci. Pozdrawiam
Tam, ten napis był/jest okrutną drwiną - w życiu,
praca daje wolność.
Dobry wiersz.
Może nie warto wznosić się za wysoko. Upadki bywają
bardziej bolesne. Pozdrawiam