Pragnę jak wtedy
Cieszę się że minęła już noc
I nastał nowy poranek.
A z nim piękne ptaków śpiewanie,
Kojące myśli strapionego człowieka.
Spokojne drzew kołysanie,
jak ja lubię ten trans!
Rozkoszuję się zapachem polnych kwiatów,
Przypominającym poranki beztroskiego
dzieciństwa
Kocham pianie koguta,
Kukułki wysokie loty,
Świni w chlewie chrumkanie,
I psa Kajtka przy budzie donośne
szczekanie.
Jeszcze pragnę co rano oglądać jak
wtedy,
piękne chmury płynące po błękitnym
niebie.
A dziś...najbardziej pragnę,
zobaczyć piękną, Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.