Pragnę usłyszeć
widziałem jak rozkwitała w tobie
kobiecość
malinowe płatki wypełniały kontury ust
brylanty lśniły w spokojnym oceanie oczu
ziemia ogrzewała bose stopy tuląc palce
krzew osłaniał wypukłe łono obfitości
promienie czule rozjaśniały śniade lico
stałem patrzyłem jak blisko szczęście
spogląda mi w oczy z obiecującym uśmiechem
autor
Ewa27
Dodano: 2017-04-09 18:09:54
Ten wiersz przeczytano 816 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Prześlicznie, romantycznie.
ale ładnie!
Bardzo ładnie.Pozdrawiam:)
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam.:)
Podoba mi sie :):)
Delikatnie. Pozdrawiam:)
Ladnie :)
Ładny :-)