Pragnie przytulenia
akceptacji i pocieszenia
Czas dodał tuszy a zabrał jędrność
skóry,
była zła, kiedy z ust partnera padły
słowa:
- Przykro mi skarbie, że nie mogę pomóc,
jedno jest pewne, w basenie nie
utoniesz,
z pomocą opony ciężar ciała uniesie
woda.
...
Wiedząc, że trafiła na niewybredne
uwagi,
przyrzekła sobie, coś z tym fantem
zrobić,
licząc na zgubienie nadmiaru kilogramów,
choć do sadełka zdążyła się
przyzwyczaić.
Nie wytyka partnerowi nad czołem łysiny,
ani tego, że przy pannach wciąga brzuch
i jak paw, dumnie pierś do przodu
wypina.
...
Jeśli patrząc prosto w oczy, wyzna szczerze
o gorących uczuciach, jakie do niej
żywi,
może wtedy jemu uwierzy, że jest jedyną,
wymarzoną kobietą, którą kocha nad
życie,
nie bacząc na jej urodę i obfitości figury.
Komentarze (157)
Dobre :) "Dramat jest wtedy, kiedy kupujesz hula
hop... i pasuje...". Zawsze mi się wydawało, że
najważniejsze jest zdrowie, można być okrąglejszym i
zdrowym oraz szczupłym i chorym. Nadwaga jednak raczej
nikomu nie służy.
A dla facetów nawet podstarzałych to wiecznie młode
laski w głowie, tylko, że one ich nie chcą :))))
facet zawsze sobie poradzi. nawet z nadwagą. kobieta
niestety nie. :)
Słuszne spostrzeżenia Wandziu. Miłość wzajemna, to
jest właśnie to coś. Gdy się kocha, to i sadełko się
kocha. Często kobiety stają na głowie, by się
przypodobać, a mężczyźni przebierają, jak w
ulęgałkach.
Tekst bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
" liczy się to coś a nie figura i uroda" świetnie
spuentowałaś Wandziu Pozdrawiam Serdecznie
z
Teresko, to tylko słowa, bo w życiu różnie a
akceptacją bywa.
a mówią, że kochanego ciała nigdy nie jest za dużo
Dziadku Norbercie, jam mam smukłą sylwetkę a mój mąż
jest szczupły i przystojny :)
Między mną a mężem jest 14 lat różnicy, kiedy obcy
ludzie mówią, że wyglądam na jego córkę, nie wiem czy
cieszyć się mam czy płakać. Najważniejsze, że mamy te
same pasje :)
Z nadwagą zawsze warto walczyć a najlepiej do niej nie
dopuszczać.
I to nie dla partnera, czy partnerki, ale dla siebie.
Przez nadwagę zniszczyłem w swoim życiu serducho i
chyba je skróciłem. Od dwudziestu lat ważę prawie
normalnie, jednak szkody i problemy zdrowotne
narastają.
Fajny monolog. Pozdrawiam :)
Jak się oboje starzeją równo, to na ogół jedno drugie
jest w stanie zrozumieć.
A co pozostanie nam na starość, Januszu?
"w miłości liczy się to coś" - to prawda, ale jednak
także uroda i figura się liczą, zwłaszcza w młodości.
Pozdrawiam.
Czasami nadwaga może być problemem.
Chociaż to trudny temat, trzeba sprawę tak przemyśleć
by znaleźć rozwiązania uwzględniające zarówno
estetyczne jak i zdrowotne aspekty.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za przeczytanie
monologu i ciekawe komentarze :))