Pragnienia
Bezpośrednim wzrokiem przemierzasz
odcinki mojego ciała,
delikatnie prześwietlając.
Ubierasz mysli w piękne słowa
podziwiając mnie...samotną.
Uśmiechasz się,każde spojrzenie
powoduje,że moje ciało mięknie
i wyslizgują się z niego wszelkie
okrycia.
Gdy w środku nocy
staję całkiem naga,niewinna
na brzegu Twojego snu.
Odkrywasz przede mną pragnienia.
autor
Ilka
Dodano: 2006-11-02 13:55:52
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.