Pragnienie
Miał ogromne pragnienie dotknąć jej ciała
Popatrzeć głęboko w oczy zobaczyć ich
blask
Być blisko czuć zapach delikatnego ciała
Oddać się chwili pragnienia pożądania
W snach widział ją tuż obok blisko
siebie
Dotykał delikatnie ją czuł jej bicie serca
A ona była taka piękna okryta
tajemniczością
Jakby broniła się przed pragnieniem
bliskości
Ich dłonie namiętnie oplatały wzajemnie
ciała
Które drżały z ogromnego pragnienia
bliskość
Dotyku miłości wzajemnej ekstazy
uniesienia
A jednocześnie bronili się przed miłością
Komentarze (4)
podoba mi się, przeczytałam z przyjemnością :-)
Ach, ta miłość,
cóż by bez niej było?
Pozdrawiam!
witaj:) przyciągnął mnie tytuł wiersza,ja również mam
pragnienie:) twoje jest subtelne:)pozdr
Miał ogromne pragnienie, bo kochał, pragnął.