Pragnienie
Tobie, miłości moja...
Miłości słodka...
ile w tobie nieba o poranku
ile słońca w otwartych źrenicach
ile ciepła w kochanych ramionach
wyproszę to wszystko
na kolanach
wymodlę słowami
sercem odmaluję...
Byś mi się zdarzyła
myśli zachwyciła
życie smutne odmieniła...
Jeszcze jestem,
jeszcze żyję,
miłości słodka ...
obyś zdążyła przed świtem.
ze zbioru " Szaleństwo"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.