Pragniesz jego, nawet cząstkę...
Zabierz słowa do swojego wiersza
Do niej
Upajać się życiem gdy serce smutkiem
trwoży
Gdy skowyt i ból serca u nóg Bożych
Usta wymawiają śpiewnie prośby, skargi
lamenty
Nie słychać ich, cisza jak w kamień
zamknięty
Serce dzwonem dotyka niebo brzmienie
Miłości, sercu, miłości łaknienie
Krzykiem wołanie o cząstkę co miłością się
zwie
Serce stłamszone, samotne pyta się gdzie
ona gdzie
Miłość ta nieobjęta powaliła się w nicość i
tam trwa
Krzykiem stłumionej wzywasz i darem no ją
wołasz
Pragniesz boso biegać i skakać po
zielonej trawie
Miłości pragniesz, sercem duszą na jawie
Marzenia wypłakujesz nocami w atłasie
poduszki
Pragniesz jego, nawet cząstkę muzycznej
nutki
Chcesz by scena teatru twojego życia w
samotności
Wypełniona była poezja muzyka w jego
obecności
Upajaj się życiem i wyjdź z domu poza jego
ściany
Tam miłość czeka, tam uczucie w błękit
ubrany
Zawołaj hen po niebiosa, poza jeziora i las
z Suwałk
Imię jego, echem przybiegnie on i jego
biały rumak
Twoje skargi pragnąłem utulić moim sercem w
którym słowa
Tylko do wzięcia z moim przyjaznym do
ciebie uczuciem
Bolesław
Odpowiedziała
Nie potrafię upajać się
i fascynować życiem.
Usta milczą.
Nie słychać ich brzmienia słów.
Serce rozrywa mnie
i głośno krzyczy.
Kogo mam zapytać?
- Jak sprawić,
by radość wypełniała moje serce,
by pozbierać się
i stać na nogi?
Kogo mam zapytać?
- Jak zerwać się do lotu,
jak cieszyć się poezją
i muzyką?
Lekko wzdychać
i budzić się radosną o świcie?
Kogo mam zapytać?
-W którą stronę
mam się zwrócić,
by zauważyć,
że trawa jest znów zielona?
Poczuć
twoją obecność obok siebie?
Wargi przygryzam do krwi.
Spoglądam w lustro
i widzę twarz ogarniętą bólem.
Nie czuję ciebie w sercu.
Kogo mam zapytać?
- Dlaczego nie jesteś ze mną?
Opracował:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Piękna, wzruszająca rozmowa.
Pozdrawiam Bolesławie :)
Wzruszyłeś Bolesławie,
może odległość za dużą a może brak wiary, że miłość
się może zdarzyć?
Pozdrawiam
Wiersz przepiękny, wzruszający
Piękna rozmowa, dwojga kochających się ludzi,
wersologicznie jakże inna ale smutna. Nawet wiem
dlaczego.
Pozdrawiam Bolku.