[ Prawda M ]
Byłam pewna że ona
jeździ ze mną w każdym autobusie
i trzyma za rękę
że lata wokół mnie
i serca wyrzuca do góry
że każdy jej blask
przepływa przez moją duszę
bez granic dróg
że moją skórę pielęgnuje
jak ostatnią zdobycz
nieuchwyconą całkowicie
że leży obok mnie
i wymieniam się z nią snami
myślałam że nie ulatnia się
przed świtem jak spłoszony ptak
myślałam...
że uklęknę przed nią
i ofiaruję siebie
zamkniętą w jego ogniu,
nie potrafiąc ginąć
Komentarze (1)
Piękny:)