Prawda?
Dla Liw, Moni i Lucy
Nic?
Naprawdę?
Te ślady na rękach nic nie znaczą?
Jesteś szczęśliwa?
Łzy...
Krew...
Dlaczego?
Nikt nie zobaczył...
Zmył je deszcz...
Nie radzisz sobie z życiem?
Nikt cie nie lubi?
Nikt...
Zostałam sama...
Czarna otchłań wzywa słodkim głosem...
Czarne paznokcie wbijają się w
nadgarstki...
Tabletki, dziesiątki tabletek...
Jeszcze?
Na pewno?
Dlaczego?
Krew na gorzki smak...
Łzy są słone...
Za każdą decyzją zbiera się cień...
Oszukane. przez nas... myśli podszeptują
nam wzór zatracenia...
Codziennie umieramy od nowa, patrząc na
zdławioną przez zimę przyrodę...
Porównując się z nią...
Ona się odrodzi...
My? - Niekoniecznie...
Więc co pozostało?
Nóż?
Tabletki?
Skok?
Prawda?
Komentarze (1)
Przez Twoje słowa przemawia ból, bezsilność , ale
przede wszystkim samotność. Samobójstwo - to złe
rozwiązanie. Sama myśl o tym jet już niebezpieczna, bo
pozwala oswoić się ze śmiercią. Tylko miłośc i opieka
bliskich może wyciągnąć desperata z dołka.