Prawda o kobietach
wiersz z przymróżeniem oka czyli pewna próba inwokacji oceńcie sami
Matko, która rodzisz swoje dzieci,
kochanko
Panno młoda, żywicielko, kumo, mężatko
Najpiękniejszy skarbie wśród skarbów,
dziewczynko zła
Kwiatuszku co zamieszkujesz w męskim
serduszku
Podziwiają Cię młodzi, no i starzy
marząc
Chcąc byś byla blisko daliby za to
wszystko
Chcą nas dotykac, pieściś ciało i wciąż im
za mało
I widoków naszych i cudnego spojrzenia
Byle tylko dotknąć choćby naszego cienia
Kobieta to istota pełna swego piękna
Cudna, czarująca, powabna marzycielka
Anioł, który skrzydłami tak trzepoce
Rozgadana plotkaro, ma korespondentko
Złoty klejnocie, piękny brunatny
bursztynie
Delikatność Twa zachwyca nawet brutala
Gdyby Cię nie było wszystko by sie źle
skończyło
Tak jak ziemia wyglądałaby bez kwiatów
Tak rodzina bez żon gospodyń i matek
Zapamiętajcie mili abyście dla kobiet
Zawsze i wszędzie dobrzy i radośni byli
Lecz najważniejsze byście z nimi w zgodzie
żyli
Bo to istoty czasem zawistne i skryte
Szybko człowieka mogą psychicznie
zrujnować
No i materialnie choćby miał
zbankrutować
Ostatnią złotówkę z niego wycisną
bo mają główkę nadzwyczaj piękną i bystrą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.