Prawda o przyjaźni
Za każdym razem gdy cię słucham
nic z opowieści nie rozumiem
pytanie - czy to ja jestem głupia
czy ty mówisz tak nie słusznie
Gadanina czasem wkórza
jednak kurde nie wiem co
ale słucham jednak wtórnie
i rozumiem już to dobro i zło
Ty mi wszystko wytłumaczysz
ty wysłuchasz i dasz radę
po lesie mieście się włóczysz
mówisz szczerze mówisz prawdę
Dzięki za to że jesteś obok
za godziny wspólnie spędzone
Jesteś jak wieczny obłok nad moją głową
Piszesz dla mnie wiersze ja pióra
stworzone
Gdy tylko usłyszę czyjś głos
od razu wiem że to ty
Tak nas od dawna połączył los
Że teraz wiem - ty jesteś przyjacielem mym
Do tomiku: "Przyjaciele"
Komentarze (5)
Pisałaś nieświadomie o jednej cząstce mego życia. I
chciałabym Ci podziękować - dziękuje wiersz jest
świetny, zostawiam +
fajny wiersz...pozdrawiam
ciekawie napisane... w przyjaźni tak to już jest ze
drogi się schodzą i rozchodzą... pozdrawiam
Uchwyciłaś całą prawdę nie tylko o przyjaźni, ale
także o życiu ... bardzo mi się podoba...
Ja też mam wrażenie nie raz,że nie wiem czy rozmawiam
z kimś w tym samym języku.Niby mówimy o tym samym a
jednak nie rozumiemy się......pozdrawiam.