Prawdziwa miłość
Tak mało jest czasu na ciche wspomnienia
tak wiele jest rzeczy dzisiaj do
zrobienia
starzeję się w myślach już prawie na
mecie
co z życia zostało?... ten mały
smuteczek
lecz jakże mam uciec? - od mojej radości
od Ciebie od Twojej otchłani miłości
jak walczyć ze smutkiem i pogardą
śmierci?
kiedy grzech i szatan wciąż w mej duszy
wierci
Twe słowa gdy mówisz a ja słucham przy
tym
gubią się w świecie zamglonym rozmytym
i fruną wzdłuż sennych ludzkich mar
powodzi
mijają mnie z boku aż... się strach tu
rodzi
w mym sercu w mej duszy na części
rozdartej
od męki po grzechy jak łachman wytartej
wciąż szukam wciąż pragnę odnaleźć
przyczynę
Ty kochasz mnie wiecznie... a ja w mroku
ginę
rozwarłeś swe ręce subtelnie oddane
przykryłeś cierpieniem - chociaż jesteś
Panem
i czekasz cichutko rozpięty cierpiący
na list mój do Ciebie do Ciebie miłosny
Komentarze (4)
bardzo ładny orginalny wiersz,dusz rozdarta..wiele
rzeczy do zrobienia i ta wspaniała głeboka miłość..
Wiersz bardzo mi się podobał, jest treściwy, dobrze
zrymowany, nieźle się czyta, gratuluję pomyslu.
Od miłości uciec się nie da, a od radości nie trzeba.
Bardzo dobry wiersz.
Zaskakujesz ilością epitetów i innych środków w dość
prostej budowie wiersza. Bardzo, mimo tego, pozytywny
odbiór.