prawdziwe łkanie
Zakurzone serce pod latarnią wieczną
posłanie przyjemne gdzieś dalekie
z buzią czystą i w nocy grzeczną
bije mocniej im mocniej jest kalekie
chcemy żyć tym powietrzem
jeśli budzi ono serca
łańcuchy i dyby w proch zetrze
i zbudzi ono serca
za dłonie trzymać będą się ludzie
płakać i krzyczeć
wędrować w człowieczym trudzie
płakać i krzyczeć
bo te serca bez echa pozamykane
milczą dostojnie jak kruków krakanie
bo te serca przez nas skazane
chcą poznać co to krzyk i prawdziwe łkanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.