Prawdziwy Polak
Na australijskiej ziemi
spotkali się dwaj rodacy
jeden żył tu od dziecka
drugi przyjechał do pracy
Obaj podobni do siebie
choć w innym świecie żyli
obaj wszak Polakami
od dziada pradziada byli
Jak jeden tak i drugi
natura już ich taka
przyjaźń bratali kieliszkiem
żeby zalać robaka
Nie będą przecież ziomkowie
o suchym pysku siedzieć
a jak mocne ich głowy
winniście państwo wiedzieć
Wypili po trzy setki
do tego jeszcze dwa piwa
jeden trzeźwy jak dziecko
drugiemu głowa się kiwa
Jak myślisz czytelniku
który "prawdziwym " Polakiem
rodem z kraju nad Wisłą
a który tylko rodakiem
Oj, istnieje wśród nas przekonanie że
każde spotkanie należy oblać .Nie dziwmy
się że inni postrzegają nas jako pijaków
.Są też i tacy co są dumni z tego że ich
głowy w tej dziedzinie są mocniejsze od
kupmla po kieliszku Oby było ich coraz
mniej
Komentarze (12)
z dużą dozą humoru, jesteś bystrą obserwatorką
uśmiałam się a nie powinno być tak pozdrawiam.
Tak, oby ich było coraz mniej.
Pozdrawiam
Ja wiem który, ale Ci nie powiem, pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz obyczajowy, chociaz mysle, ze te "zle" obyczaje
juz chyba zanikaja w Polsce. Takie mam wrazenie, kiedy
odwiedzam ojczyzne od czasu do czasu i ciesze sie
spotkaniami z przyjaciolmi bez jakiekokolwiek
alkoholu.
W dalekiej pięknej tu Australii. Obaj Polacy się
spotkali.Ten jeden pił, aż się kurzyło. Na kacu witał
ojczyznę miłą. Ten drugi...cóż..on pisał wiersze.No i
główeczkę miał też lepszą.
Poprawiłem w swoim wierszyku zwrotkę o Australii. Czy
zauważyłaś ? U nas pad już śnieg. Zazdroszczę ci
wiosny. Jak najserdeczniej ciebie pozdrawiam. Masz
plusik.
Za dobry patriotyzm. Trzeźwy.
Często tak bywa, że z nadmiaru mocnych trunków film
się urywa, nie zależy to od nacji, ale od podkładu
kolacji.
A to juz zagadka . Tyle samo promili ,skoro po trzy
setki wypili, wiec nie mogl byc trzezwy jak dziecko...
Hmm...Ja jak wypiję pół szklanki piwa,mam dość zabawny
chumor.Lepiej wolę nie pić,chyba że wodę z
kranu:)Wiersz świetny,pozdrawiam i podziwiam:)
Mi wystarczył by kieliszek do tego pół szklanki piwa i
nie tylko głowa by mnie bolala, ale już bym leżala i
...... :))
Dla Polaków dwa piwa i trzy sety do dopiero
preludium,niestety-pozdrawiam.
Przed dodaniem komentarza zadałem sobie dwa pytania:
czy warto ten wierszyk komentować i dlaczego? Po
dłuższym namyśle odpowiadam dlaczego ten wiersz warto
skomentować. Jest to pogadynka naśladująca wiersze
na modłę"Paweł i Gaweł" z wykorzystaniem pijackiego
stereotypu Polaka. Zachodzę w głowę czemu ten utwór
ma służyć: rozweseleniu czytelnika, utrwaleniu
wizerunku prawdziwego Polaka, ośmieszeniu go czy może
dumy z niego?Już nawet nie warto oceniać formy
wiersza, bo po co? A może to zrymowany dowcip?
Żartobliwie o przywarach Polaków. Intuicja mi mówi, że
prawdziwemu głowa się kiwa. Może niesłusznie :)