....Prawdziwy przyjaciel...
Tak bardzo boli, jak ktos bliski tak po
prostu olewa...
Czujesz jakby ci ktos wbil noz w
serce...
Nie jest to bol fizyczny... Boli w
srodku...
W glebi twego serca...
Czujesz się nie potrzebna...
Sens zycia zanikl... zanikl, bo ktos,
Ktos kto Ci jest światełkiem zgasl...
Codziennie, wciąż od nowa szukasz
nadziei...
Nadziei, ze jest ktos na swiecie kto
kocha...tęskni...
Kto wskaże dobra droge, do glebi
szczęścia,
Kto poda swa dlon w wierze, ze pomoze...
Czlowieka, którego uśmiech sprawi, ze tez
się uśmiechnę...
Osobe, która odnajdzie za Ciebie cel
istnienia, uswiadomi Twoja wartość,
Przytuli i otrze lzy...zrobi to ponieważ
jestes dla niego kims wiecej,
Niż przyjacielem.... robi to
bezinteresownie, bo kocha...
A ty w zamian zaoferujesz to samo...Bo
przyjaciel to ktos,
Kto nigdy cie nie opuści, ktos najbliższy
sercu i zawsze potrzebny...
Bez nich nic nie mialo by sensu...
Szanuj ich, prawdziwi i wierni nigdy nie
odchodza...
Jak są nic innego się nie liczy...
Ja wierze, ze jednak jest ktos kto tęskni,
kocha i czeka...
Dydykacja dla ludzi, którzy zapomnieli czym jest przyjaźń i jak wazna jest w naszym życiu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.