Prawie limeryki z życia wzięte...
Taki oto czteropak z tego cyklu. P.S. Wczorajszy wiersz był pisany z myślą o dziewczynie, wasze interpretacje mnie zaskoczyły.
"Prawie limeryki z życia wzięte IX".
11.10.2017r. środa 12:08:00
W Alzacji
Był incydent- chwile prokreacji
Ile ja się natrudziłem
Nim tam na piechotę doszedłem
Ona była w nagiej kreacji.
"Prawie limeryki z życia wzięte X".
11.10.2017r. środa 12:12:00
W Czarnym Lesie
Pewna namiętność się niesie
I ja się wybrałem na grzybobranie
Zgubiłem po drodze swe ubranie
Ganiają za babą po lesie.
"Prawie limeryki z życia wzięte XI".
11.10.2017r. środa 12:16:20
W Cmentarnych dołach
Nie ma śladu po średniowiecznych grobach
Anioł śmierci żegna Kormorany
Sam jest na urlopie i jest wyspany
Znaleźli ludzi zamordowanych w Worach.
"Prawie limeryki z życia wzięte XII".
11.10.2017r. środa 12:21:04
W Zdradzie działy się cuda
Jakaś dziewczyna opalała uda
Ona startowała do Top Toples
Dlatego opalała się zupełnie bez
A chłopak myślał, że podryw się uda.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie.
Komentarze (12)
Takie życie Amorku :)
Fajnie Amorku:)
Pozdrawiam:)
Raczej to fraszki,
niż limeryki, ale fajne,
z pomysłem.
Pozdrawiam Amorku serdecznie:)
Podoba mi się ten czteropak.
Miłego wieczoru:)
Na wesoło :) pozdrawiam serdecznie :*)
no i się udało ... tylko dlaczego tak mało ...
AMOR!...Znowu pomyslami zaskakujesz;))))
HE HE Amorku
wesoło dziś u Ciebie
pozdrawiam:)
prawda jest w prawie, ale jako takie mają rację bytu
zatrzymały mnie...pozdrawiam
Prawie...one są tym czym mają być...
pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajne limeryki z życia wzięte...
Pozdrawiam. Miłego tygodnia z taką pogodą jak
dzisiaj...