Prawie limeryki z życia wzięte...
Oto kolejny czteropak z tej serii :)
"Prawie limeryki z życia wzięte XXI".
10.04.2018r. wtorek 10:05:00
Byłem w pięknym Paryżu
Miałem żabie udka na talerzu
Poznałem piękną Margaret
Miała wiele nietuzinkowych zalet
Chętnie pokazywała się w negliżu.
"Prawie limeryki z życia wzięte XXII".
10.04.2018r. wtorek 10:06:20
Byłem pary razy w Lyonie,
A raz usiadła mi osa na batonie
Myślała, że znalazła miejsce do
zapylenia
W zamian dostała coś na wzór lania
To nie były kwiatki na balkonie.
"Prawie limeryki z życia wzięte XXIII".
10.04.2018r. wtorek 10:09:00
W dalekim Chmielowie
Spotkali się piwni panowie
Mieli zawody w piciu z gwinta
Dopingowała im pewna Flinta
Teraz każdy o ich hobby się dowie.
"Prawie limeryki z życia wzięte XXIV".
10.04.2018r. wtorek 10:11:00
Najciekawiej było w niezapomnianych
Szałasach
Tam dziewczyny wypinały się przy
golasach
Było to wielkie zgorszenie
Każdy zapisywał się na nocne
grzybobranie
Wszyscy w pijackiej atmosferze ganiali się
po lasach.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (11)
:)))))))
Super Amorku:-)
Pozdrawiam:-)
faktycznie prawie ;-) ale się nawet nieźle czytało :-)
Fajnie podane...
+ Pozdrawiam
To napisze prawie komentarz i bedzie calosc,
usmiechnales;))
Fajne, z dużą dozą humoru, prawie limeryki :)
Pozdrawiam serdecznie Amorku :)
Dla mnie najlepszy ten XXIII... :)
Ciekawe...
Miłego dnia Amorku:)
Interesujące i wesołe.
Pozdrawiam serdecznie.
prawie ładnie hi hi
pozdrowionka
świetnie Amorku